Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2009

Warszawa Racławicka

Ostatnie zielone chwile :(

Mokotów

Mokotów ozłocony jesiennym słońcem

Piękna Polska Złota Jesień

Centrum Warszawy dzisiaj około 14.00

Poranek na Kabatach.

Poranek na Kabatach.

Ciasteczka czekoladowe

2 tabliczki gorzkiej czekolady (20dkg) kostka masła (20dkg) 20dkg cukru 6 jaj 10dkg mąki Stopić czekoladę razem z masłem (wbrew pozorom nie jest wymagana wysoka temperatura). Jaja z cukrem utrzeć na gładką masę. Dodać mąkę a następnie przestudzoną czekoladę, cały czas mieszając. Piec w temperaturze 200C przez 20 minut. Smacznego.

Barwy lata

Mieczyki. Zdjęcie jeszcze letnie, ale strasznie mi się podoba :)

Warszawa Górny Mokotów

Warszawa Górny Mokotów

Lilia

Piękno w całej krasie.

Jarzębina czerwona

Jarzębina z daleka wygląda jak pomarańcze :)

Pożegnanie lata

Zdjęcie z dzisiejszego dnia. Park Dreszera na Mokotowie w Warszawie

Już jesień :)

To jesień, to jesień  Poszarzał oczu twych blask i coś zmieniło się w nas i nie wiem czyja to wina że wokół nas rośnie chłód a lato zamknięte już w butelkach jak u Tuwima ref.: to jesień, to jesień...                              Nocna Zmiana Bluesa Dzisiaj poczułem zapach opadłych liści. Słońce świeciło, ale jego pomarańczowa barwa raczej kojarzyła mi się z przytulnym zapieckiem, niż gorącą plażą. Mówcie co chcecie, nadchodzi jesień.

Dzisiejszy wschód słońca

Dzisiejszy wschòd słońca

Wspomnienie

Wczoraj odnalazł się mój skrypt z kursu tańca XV wiecznego, który odbył się 20 sierpnia 1995 roku. Uczył nas Lieven Baert z Belgii. Tematem były dworskie tańce Burgundii i Italii. Rodzaj tańca Ballo: pizzochara, verceppe, leoncello, voltate in ca rosina, colonese, gioioso          Bassedanze: lauro, cupido, patienza, damnes           oraz  różne: amoroso, petit vriens, la danse de cleves, barcelona, franchoise nouvelle, beaulte de castille. Było bardzo fajnie. Ciekawe czy ktoś to jeszcze pamięta?

Pierwszy bój

Okazało się, że mój twardy dysk sata który jest magazynem multimedialnym, jest niewidoczny dla instalatora. Ba, okazało się, że jest niewidoczny po zainstalowaniu systemu. Lekarstwo było proste, należało dopisać do parametrów jądra w grubie : pci=nomsi. I tylko tyle.

Z Gentoo na Debiana

Przesiadka została spowodowana brakiem czasu jaki potrzebny jest przy administracji Gentoo. Sprawdzając dostępne dystrybucje kierowałem się obecnością środowiska KDE 3.5. KDE 4.x nie podoba mi się i już. W zasadzie tylko konserwatywny Debian jeszcze oferuje linie 3.5. Wybór był więc oczywisty. W trakcie przenoszenia spotkałem kilka zagwozdek. Po konfiguracji Gentoo to nie jest żadna przeszkoda :) Ale czasem trzeba poszukać.