Przejdź do głównej zawartości

Sposoby na zasypianie, część czwarta. Ćwiczenia ułatwiające zasypianie.

Ćwiczenia przed snem

Leżysz i nic. Przewracasz się na łóżku. Znów nic... Poddać się, wstać, obejrzeć jakiś serial?

Zrób coś innego. Przeciągnij się i ułóż wygodnie na wznak. Ręce ułóż wzdłuż ciała. Wnętrza dłoni skieruj do góry. Nogi leciutko ugnij w kolanach, palce stóp delikatnie skieruj na zewnątrz. Oddychaj spokojnie i miarowo. Jeśli myśli wciąż są niespokojne, skup się na oddechu. Nic na siłę. Nie możesz się skupić? No to co, następnym razem będzie lepiej. Uśmiechnij się. Teraz zacznij od stóp spinać i rozluźniać kolejne mięśnie. Napnij prawą łydkę i rozluźnij ją. Potem kolejno nogi, korpus, ręce, głowa. Najpierw prawa, potem lewa strona. Jeśli jesteś leworęczny to zacznij od lewej. Gdy skończysz ułóż się wygodnie tak jak lubisz. Moje doświadczenie mówi mi, że za chwilę uśniesz.
Kot śpiący na pudełku przy oknie
Koty przed snem rozciągają mięśnie to ułatwia zasypianie

Nie odpowiada ci ta metoda spróbuj czegoś innego. Znajdź na YouTube relaksacje Schultza i Jacobsona . W obu osoba prowadząca, przeprowadzi cię przez wszystkie kroki. Jeśli od razu nie czujesz poprawy, nie martw się. Tak jak każdej umiejętności i tego  trzeba się nauczyć. Po kilku powtórzeniach będzie lepiej.

Jeśli nie odpowiadają ci relaksacje spróbuj delikatnego stretchingu. Spokojne rozciąganie zmniejszy napięcie mięśniowe i pozwoli szybciej zasnąć i lepiej wypocząć.
Jeśli i to ci nie odpowiada spróbuj jogi, a może kontrola oddechu jest lepsza dla ciebie.

Ćwiczenia dopasuj do siebie. Mają sprawić, że się rozluźnisz i szybciej zaśniesz a nie być źródłem frustracji.

Gdy galopujące, niespokojne myśli nie dają usnąć, spróbuj medytacji. Jest kilka metod: medytacja buddyjska, medytacja chrześcijańska, medytacja uważności, medytacja słowa a nawet medytacja suficka. Znajdź coś dla siebie. Tak jak w przypadku ćwiczeń fizycznych trzeba i te techniki dopasować do siebie.

Gdy mimo wszystko dalej nie możesz usnąć...
W następnym odcinku napiszę o ziołach które ci to ułatwią.

Komentarze

Najchętniej czytane

Sposoby na zasypianie, część druga. Miejsce do snu.

 Poprawiamy jakość snu Jak napisałem we wcześniejszym poście, śpimy przez 1/3 naszego życia. Wydawało by się więc, że każdy umie spać i przygotowywać się do snu. Okazuje się że, wcale tak nie jest.  Grzechy wobec nas samych jakie w tej materii popełniamy wymieniłem wcześniej. Teraz napiszę jak można poprawić szybkość zasypiania i jakość snu.     Przygotowywanie miejsca do spania Grunt to dobrze przygotowane miejsce do snu By zapewnić sobie optymalne warunki snu musimy zadbać o właściwą temperaturę pomieszczenia w którym śpimy. Jest to 19°C. Wynika ona z naszej adaptacji ewolucyjnej. Przez tysiące lat temperatura w pomieszczeniach w których spali nasi przodkowie rzadko przekraczała 15-19°C. Wyższa temperatura o dwa, trzy stopnie niż 19°C nie spowoduje spadku jakości snu, jednak już powyżej 24°C nasz sen nie zapewnia właściwej regeneracji. Budzimy się oszołomieni i jeszcze długo nie możemy osiągnąć pełnej sprawności. Dobrze jest więc przed snem wywietrzyć pom...

Ostatni sen Zuzanny

Gdy...     Wracający z pracy Tomasz dotarł do domu. Zdjął maseczkę jednorazową i wcisnął ją do kieszeni kurtki, przyda się jeszcze jutro. Rozebrał się i poszedł do kuchni po butelkę z bezalkoholowym piwem. Zajrzał do Zuzanny. Spała słodko, trzymając złożone dłonie jak do modlitwy pod policzkiem. Chwilę podziwiał swojego aniołka, uśmiechnął się i ruszył w stronę salonu by siedząc wygodnie w fotelu "dojrzeć" do snu. Był trochę zdenerwowany i zamyślony. To że, o mało nie wpadł pod samochód zmusiło go do krytycznego myślenia o swoim wyglądzie. Czarna z szarymi wstawkami turystyczna kurtka była wygodna, nieprzemakalna i wieczorem niewidzialna dla kierowców. Do tego czarne spodnie i ciemne buty powodowały że, wyglądał jak Batman po zmroku. Po zastanowieniu doszedł do wniosku że, wcale nie wyglądał bo go nie było widać. Wymiana kurtki na jaśniejszą chwilowo nie wchodziła w grę z powodów finansowych. Pozostawało wyposażenie dodatkowe. Chwycił swój 14 calowy, przerośnięty tab...

Podmłoda

  Dzisiaj opowiem o podmłodzie. Czyli wstępnej fermentacji mąki, drożdży i wody. Daje ona "ten" smak którego brakuje w domowym chlebie. Jest wykorzystywana przy wypieku chleba, bułek, bagietek i pizzy.    Potrzeba tylko trzech składników: 1. Mąki kubek 2. Wody szklanka 3. Drożdży kulka, średnicy 2 groszówki (wagi 2-3 gramy).   Teraz wystarczy wszystko wpakować do miski i wymieszać. I tylko tyle. Wstawiamy miskę w ciemne miejsce i czekamy... Nawet dobę. Wystarczy dwanaście godzin ale im dłużej tym smaczniejszy będzie chleb.    Ponieważ nie lubię brudzić zbyt wielu naczyń, mieszam wszystkie składniki w misce w której będę później wyrabiał ciasto. Miskę owijam folią spożywczą żeby podmłoda nie wysychała.  Ciekawi jesteście smaku to do dzieła! Jutro odpowiem jak zrobić bagietki.